Cudowne dodatki do węgla – polemika z portalem Czyste Ogrzewanie

Idea czystego spalania węgla w Polsce została nagłośniona przez popularny dziś portal www.czysteogrzewanie.pl. Portal prowadzi Woj­ciech Tre­ter o pseudonimie internetowym Juzef. Z zawodu pro­gra­mi­sta, z koniecz­no­ści domowy palacz. Portal zebrał wiele informacji na temat spalania paliw stałych w kotłach i piecach, zamieszczone są tam informacje  o węglu, jak palić w piecu, analiza zalet i wad kotłów, poradnik zakupowy oraz promocja idei czystego ogrzewania. Idea czystego ogrzewania ogranicza się do promocji rozpalania w kotłach zasypowych w sposób tzw. „od góry”, nie dając rozwiązania dla całej gamy innych urządzeń grzewczych na paliwa stałe (o przemyśle i zakładach energetyki cieplnej nie wspomnę). Na portalu możemy znaleźć również artykuł zatytułowany „Cudowne dodatki do węgla”, co do którego chciałbym tutaj przeprowadzić polemikę z wiadomego powodu, ponieważ reprezentuję jeden z opisanych tam dodatków: AnLen®.

W skle­pach obok wor­ków z eko­grosz­kiem zale­gają cudowne proszki, które dosy­pane do opału mają rze­komo likwi­do­wać wszyst­kie pro­blemy zwią­zane ze spa­la­niem paliw sta­łych, czyli sadzę, smołę, dym, pył, popiół, brud itp. I oczy­wi­ście spra­wią, że węgiel da dwa razy wię­cej cie­pła niż przed­tem, a jego zuży­cie spad­nie o połowę.

Jest pięk­nie. Dla­tego zamiast bić brawo — poszu­kajmy, gdzie tu jest haczyk. Czy takie dodatki do paliwa mają prawo dzia­łać, a jeśli tak, to na jakiej pod­sta­wie? Gdzie koń­czą się fakty, a zaczyna mar­ke­tin­gowe napi­na­nie? Czy sto­so­wa­nie tych prosz­ków może dać zauwa­żalny zysk — oszczęd­ność czasu, pie­nię­dzy, czyst­sze powie­trze — a nie tylko efekt placebo?

W tym miejscu przypomnę, że „efekt placebo” jest to tak zwane wmówienie komuś czegoś.

Opłaca się palić czysto

Trudno zapew­nić zawsze opty­malne warunki do spa­la­nia paliw sta­łych, ponie­waż skład tych paliw jest mocno zmienny. Dla­tego czę­sto pro­duk­tem ubocz­nym spa­la­nia są różne nie­po­żą­dane w kotle i w powie­trzu sub­stan­cje: tle­nek węgla, sadze, smoła itp. Od dzie­się­cio­leci ludzie kom­bi­nują, jak by tu pro­blem zmi­ni­ma­li­zo­wać, bo nie tylko traci się ener­gię z nie­do­pa­lo­nego paliwa, ale przy oka­zji nisz­czą się urzą­dze­nia grzew­cze. Z jed­nej strony mody­fi­kuje się kon­struk­cje kotłów i spo­soby ich ste­ro­wa­nia, z dru­giej zaś opra­co­wuje się dodatki do paliw popra­wia­jące prze­bieg i efekty spalania.

Cie­kawy z punktu widze­nia che­mika arty­kuł o dodat­kach do paliw sta­łych można zna­leźć w kwar­tal­niku Głów­nego Urzędu Gór­ni­czego nr 1/2012.

Zwróćmy uwagę, że już w tym miejscu autor artykułu zatrzymuje się zauważając jedynie produkty spalania, a nie wchodzi w tematykę chemii spalania, reakcji, które występują podczas procesu spalania paliw stałych, z których produkty spalania powstają. Tej wiedzy nie brakuje wynalazcy aktywatora AnLen® Panu Jerzemu Sznerskiemu.

Jak dzia­łają dodatki

Dodatki do paliw naj­czę­ściej mają za zada­nie obni­żyć tem­pe­ra­turę zapłonu skład­ni­ków węgla, tak by już w niskich tem­pe­ra­tu­rach pale­ni­ska moż­liwe było czy­ste spa­la­nie. Spo­sób wyko­na­nia tego zada­nia bywa różny.

Czego można ocze­ki­wać po zasto­so­wa­niu dodatku? O ile zosta­nie użyty pra­wi­dłowo, powi­nien poskut­ko­wać zmniej­sze­niem dymie­nia, więk­szym wydzie­la­niem cie­pła (przez dokład­niej­sze dopa­la­nie), zmniej­sze­niem osa­dza­nia sadzy. Przy dłu­go­trwa­łym sto­so­wa­niu zacznie też zni­kać nagro­ma­dzona w kotle sadza, ale nie licz, że taki pro­szek usu­nie ci ją do czy­sta. Wszyst­kie te dodatki przede wszyst­kim zapo­bie­gają pro­duk­cji sadzy, więc nie zwal­niają one z obo­wiązku mecha­nicz­nego czysz­cze­nia kotła i komina.

Autor w tekście mówi, „wszystkie te dodatki przede wszystkim zapobiegają produkcji sadzy” jednak w tym miejscu wykazał się głębokim brakiem wiedzy. Wszystkie dodatki, oprócz AnLen®, reagują z powstałą podczas spalania sadzą. Leczą skutki, a nie przyczyny. Tylko AnLen® jest dodatkiem, który oddziałuje bezpośrednio na chemię spalania i faktycznie ZAPOBIEGA produkcji sadzy. Przy stosowaniu AnLen® nigdy nie mamy do czynienia z czarnym, smolistym dymem, który tak często obserwujemy gdy kotły są rozpalane, gdyż produkt posypywany na zimne paliwo i razem z nim wprowadzony do komory spalania oddziałuje na proces spalania od samego początku, a wahania różnych parametrów, takich jak np. zmienne paliwo, kompensuje. Można się o tym przekonać obserwując komin. Ustabilizowanie równowagi chemicznej w stosie rozgrzanego opału pomiędzy C – CO – CO2 wraz z podniesieniem efektywności reakcji C + O2 = CO2 powoduje zanik wytwarzania niewielkich ilości białego dymu. Dla pieców zasypowych opalanych węglem dojście do pełnej efektywności reakcji C + O2 = CO2 trawa bardzo krótko, w praktyce kilka minut. Ten czas jest niezbędny na osiągnięcie pełnej synchronizacji AnLen® z paliwem. Synchronizacja środka pozwala na pełne ustabilizowanie chemii spalania i całkowity zanik dymienia.

Czego nie należy oczekiwać

Nie ocze­kuj, że zawa­lony sadzą komin nagle sam się ode­tka po wsy­pa­niu nawet wia­derka magicz­nego proszku. Te dodatki nie wypa­lają sadzy — co naj­wy­żej osła­biają nagro­ma­dzoną war­stwę uła­twia­jąc jej mecha­niczne usunięcie.

W czasie spalania opału z AnLen® generowana bardzo wysoka i homogeniczna (rozłożonego równomiernie w całej komorze spalania) ilość ciepła dzięki ustabilizowaniu równowagi spalania na najefektywniejszym poziomie powoduje wypalenie nagromadzonej w piecu i kominie smoły.

Kiep­skie paliwo nadal będzie kiep­skie po dosy­pa­niu dodatku. Tani, podły węgiel nie zyska na kalo­rycz­no­ści. Mokre drewno nie zrobi się suche.

Zwietrzały węgiel dzięki AnLen® jest możliwy do spalenia. Sam proces spalania będzie możliwy i to w najoptymalniejszych dla danego paliwa warunkach (zobacz przykład). AnLen® zapewnia efektywne spalania mokrego drewna (zobacz przykład).

Nie licz, że doda­tek do paliwa zwolni cię z koniecz­no­ści umie­jęt­nego ste­ro­wa­nia kotłem. Jeśli zadu­sisz kocioł odci­na­jąc mu dopływ powie­trza albo będziesz palić w kotle gór­nego spa­la­nia w brudny spo­sób, czyli tra­dy­cyj­nie od dołu, to nie licz na cudowną poprawę sytu­acji. Doda­tek do opału będzie tylko kwiat­kiem do kożucha.

Dzięki AnLen® możliwe jest prowadzenie czystego spalania w każdym urządzeniu grzewczym palonym od dołu albo od góry, zasilanym w paliwo przez ślimak, szufladę, rynnę lub podajnik taśmowy. Z rusztem stałym czy też ruchomym. Z AnLen® nie jest istotny sposób palenia, najważniejsza jest koncentracja środka i zapewnienie odpowiedniej turbulencji (przepływu powietrza przez stos spalającego się paliwa.) Wówczas bez względu na sposób prowadzenia palenia i typ urządzenia uzyskujemy czyste zupełne spalanie. Efekt optymalnego spalania jest powtarzalny co znacznie ułatwia sterownie urządzeniami.

Naucz się pra­wi­dłowo palić w piecu, potem naucz się kiedy i jak długo palić, by było cie­pło, lecz nie za cie­pło. To są pra­wi­dłowe roz­wią­za­nia pro­ble­mów z ogrze­wa­niem. Sypa­nie proszku do węgla może tylko polep­szyć ci na chwilę samo­po­czu­cie, ale trwałą poprawę sytu­acji może zapew­nić tylko pra­wi­dłowe użyt­ko­wa­nie pieca.

Spalanie paliw stałych to obszerna dziedzina wiedzy. Jednak od domowego palacza nie jest wymagany doktorat ze spalania. Warto nauczyć się poprawnie eksploatować posiadane urządzenie grzewcze jednak z AnLen® nauka ta jest o wiele łatwiejsza, ponieważ środek jest w stanie kompensować popełniane przez obsługę błędy.

Prze­gląd dodat­ków do paliw

Zobaczmy, jakie główne rodzaje dodat­ków do paliw sta­łych są dostępne na rynku i czego można po nich oczekiwać.

Z wie­rzeń ludowych

Nawet na wiej­skim podwórku znaj­dziemy kilka suple­men­tów opału, któ­rym wie­rze­nia ludowe przy­pi­sują moc polep­sza­nia warun­ków spa­la­nia: sól kuchenną i obierki z ziemniaków.

Doda­tek soli kuchen­nej w ilo­ści ok. 8g/m2 powierzchni pale­ni­ska fak­tycz­nie popra­wia prze­bieg pro­cesu spa­la­nia węgla (mniej­sza emi­sja CO i tlen­ków azotu, niż­sza strata cie­pła ze spa­li­nami), co zostało zaob­ser­wo­wane, ale do dziś nie wyja­śniono naukowo, dla­czego tak się dzieje. Chlo­rek sodu jest skład­ni­kiem dodat­ków do paliw, ale nie głów­nym i jedynym.

Obierki z ziem­nia­ków rów­nież są powszech­nie sto­so­wane jako sadzo­usu­wacz, jed­nak dotąd chyba nikt nie poku­sił się o wyja­śnie­nie na grun­cie che­mii ich wpływu na poprawę jako­ści pro­cesu spa­la­nia. Cho­dzi jed­nak nie tyle o same obierki, co o skro­bię ziem­nia­czaną, która speł­nia tę samą rolę. Wielu twier­dzi, że według nich to działa, ale przy­da­łoby się wyja­śnie­nie czy fak­tycz­nie działa, a jeśli tak, to dlaczego.

Wierzenia ludowe zostawmy bez komentarza.

Nitro­len, Kalnit

Ist­nieje grupa dodat­ków do opału bazu­jąca na azo­ta­nach, z któ­rych w han­dlu dla zwy­kłego czło­wieka dostępne są np. Kal­nit, Nitro­len, Diavolina.

Na przy­kła­dzie Nitro­lenu widać, że pro­du­cent dość rze­tel­nie opi­sał dzia­ła­nie spe­cy­fiku. Nie obie­cuje cudów na kiju, nawet oszczęd­ność paliwa to “marne” w porów­na­niu z kon­ku­ren­cją 5%. Fak­tem jed­nak jest, że pro­dukt jest sto­so­wany od ponad 20 lat, zwłasz­cza w ener­ge­tyce prze­my­sło­wej.
Daw­ko­wa­nie Nitro­lenu to 500g/1t paliwa, a cena za tę ilość wynosi ok. 20zł.

Sad­pal i podobne

Chyba naj­po­pu­lar­niej­szym dodat­kiem do opału jest Sad­Pal i podobne jemu spe­cy­fiki. Można je roz­po­znać po zie­lo­nym kolo­rze, bo ich głów­nym skład­ni­kiem są związki mie­dzi (a dokład­niej — zgod­nie z kartą cha­rak­te­ry­styki Sad­palu — siar­czan mie­dzi, chlo­rek amonu i węglan wapnia).

Skład­niki Sad­palu uła­twiają wią­za­nie tlenu z węglem, dzięki czemu w niż­szej tem­pe­ra­tu­rze pale­ni­ska osią­gana jest lep­sza efek­tyw­ność pro­cesu. Dzia­ła­nia tego środka można być pew­nym, ponie­waż podob­nie jak Nitro­len jest on sto­so­wany w prze­my­śle od lat.

Ist­nieją pewne zagro­że­nia zwią­zane z nie­umie­jęt­nym sto­so­wa­niem Sad­palu. Przede wszyst­kim należy sypać go zawsze na żar. W kotle podaj­ni­ko­wym nie można sypać Sad­palu do podaj­nika, bo to przy­spie­szy koro­zję blach.
Ostrze­żeni powinni się też czuć wła­ści­ciele domów z dachem kry­tym bla­chą. W każ­dym pale­ni­sku, nawet przy zacho­wa­niu środ­ków ostroż­no­ści, może dojść do sytu­acji, że nie­znaczne ilo­ści Sad­palu w for­mie “suro­wej” będą wydmu­chi­wane komi­nem na dach. Tam, osia­da­jąc na bla­sza­nym pokry­ciu dacho­wym, z cza­sem będą powo­do­wać jego koro­zję.
Poza tym Sad­pal jest agre­sywny w sto­sunku do alu­mi­nium i stali nie­rdzew­nej. Te mate­riały nie wystę­pują w kotle węglo­wym ani komi­nie (wkład komi­nowy do kotła węglo­wego powi­nien być zro­biony ze stali żaro­od­por­nej), ale warto o tym pamię­tać i do dozo­wa­nia uży­wać pla­sti­ko­wej łyżeczki zamiast kuchen­nych sztućców.

Sprze­dawcy chęt­nie kopiują stan­dar­dowy opis Sad­palu, twier­dzący że został on prze­ba­dany pod kątem sku­tecz­no­ści, ma sze­reg opi­nii róż­nych poli­tech­nik w zakre­sie oddzia­ły­wa­nia na śro­do­wi­sko czy ele­menty kotła i komina — ale nie­stety mate­ria­łów tych nie ma w inter­ne­cie, są dobrze scho­wane albo zdą­żyły już zniknąć.

Stan­dar­dowe daw­ko­wa­nie Sad­palu to ok. 1,5-3kg/1t paliwa, czyli 1–2 łyżki lub 1 gotowa saszetka na pełny zasyp kotła, zaś cena za 1kg to ok. 10-12zł.

Warto tylko zwrócić uwagę na fakt, że opisane tu dodatki to środki silnie trujące i powodujące kilka efektów ubocznych. Niewłaściwe ich stosowanie może prowadzić do problemów. AnLen® jest naturalny w swoim składzie, całkowicie obojętny chemicznie i nieszkodliwy dla środowiska naturalnego. Niewłaściwe stosowanie nie powoduje żadnych skutków ubocznych.

Zauważmy jakie oznaczenia na swoich opakowaniach posiadają inne dodatki:

sadpal oznakowanie zagrożeń

Czy znajdziemy takie na opakowaniu AnLen®? Jedynym znakiem jest logo laboratorium HuK i informacja: Identyfikacja zagrożeń: brak zagrożeń dla ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego potwierdzone przez Laboratorium Środowiskowe HuK – Niemcy, Certyfikat Nr B145408.

AnLen

Nie­dawno na rynku poja­wił się jesz­cze jeden typ dodatku do paliwa. Wymaga osob­nego opi­sa­nia, ponie­waż jego skład jest odmienny, a mar­ke­tin­gowa otoczka pozwala nie­źle się uśmiać.

AnLen® został wprowadzony na rynek w 2013 roku. Środek jest efektem ciągłego rozwijania bazowego produktu firmy SZNERSKI GUSS Sp. z o.o. przeznaczonego do stosowania w przemyśle ciężkim, aktywatora AnVer®. Firma jak i autor wynalazku pan Jerzy Sznerski była dwukrotnie nagradzana w 2010 i 2011 roku. Życzymy autorowi tekstu wielu podobnych sukcesów. Z pewnością złożymy mu gratulację, a nie będziemy się z niego śmiali.

nagrody Sznerski

Karta cha­rak­te­ry­styki AnLenu jako główne skład­niki wska­zuje tlenki wap­nia, krzemu, magnezu i glinu. Czyli podobne skład­niki, jakie wystę­po­wały we wcze­śniej wspo­mi­na­nych dodat­kach. Pro­du­cent chwali się wie­lo­let­nim doświad­cze­niem w przy­rzą­dza­niu dodat­ków pali­wo­wych dla nie­miec­kiego prze­my­słu. Rzuca na prawo i lewo obiet­ni­cami o oszczęd­no­ściach na opale (min. 30%).

Przy optymalnych warunkach i precyzyjnym poprowadzeniu urządzenia grzewczego istnieje możliwość wyprodukowania do 35% więcej ciepła z jednego kilograma paliwa oraz oszczędzenie do 25% opału. Takie informacje znajdują się na naszej stronie. Nigdy nie mówiliśmy o oszczędnościach min.30%. W tym miejscu pana Wojciecha Tre­tera o pseudonimie internetowym Juzef poniosła wyobraźnia.

Nie­stety na potwier­dze­nie tych słów nie przy­ta­cza żad­nych wyni­ków badań. A prze­cież to takie pro­ste: posta­wić w akre­dy­to­wa­nym labo­ra­to­rium obok sie­bie dwa kotły, prze­pro­wa­dzić bada­nia eks­plo­ata­cyjne dla obu, przy czym w jed­nym zasto­so­wać doda­tek do paliwa. Wziąć wydruk wyni­ków, wrzu­cić w inter­nety i zakrzyk­nąć “patrz­cie, oto obie­cy­wane 30–40% oszczęd­no­ści opału”. Na pewno łatwiej byłoby w ten spo­sób pod­nieść wia­ry­god­ność nowego pro­duktu i zdo­być rynek.

Nie. Zamiast nie­zbi­tych dowo­dów opar­tych na bada­niach, pro­du­cent opi­suje swój wyrób w nie­na­tu­ral­nych wręcz super­la­ty­wach, a sie­bie samego tytu­łuje Ein­ste­inem spa­la­nia.

Na stro­nie pro­du­centa jest też roz­bu­do­wany dział z opi­niami użyt­kow­ni­ków. Dziw­nym tra­fem wszy­scy są zado­wo­leni. Z ich rela­cji wynika, że AnLen pod­nosi tem­pe­ra­turę w domu, nie­kiedy nawet napra­wia zepsutą insta­la­cję grzew­czą (grzej­nik nie grzał, a grzeje), a już na pewno obniża zuży­cie opału o plus-minus połowę, jed­no­cze­śnie pod­no­sząc o połowę ilość uzy­ski­wa­nego cie­pła. I co naj­waż­niej­sze węgiel pali się, ale nie spala się.
Intu­icyj­nie wia­domo o co tym ludziom cho­dziło, jed­nak wnio­ski co do zmian zuży­cia opału po zasto­so­wa­niu dodatku, zwłasz­cza wysu­wane przez laików, raczej nie są miarodajne.

AnLen jest pro­duk­tem nowym i brak póki co rela­cji jego użyt­kow­ni­ków na temat sku­tecz­no­ści czy nie­spo­dzie­wa­nych efek­tów ubocz­nych. W prze­ci­wień­stwie do Sad­Palu, AnLen z uwagi na swój skład nie powi­nien nisz­czyć bla­sza­nych pokryć dacho­wych, ale nie ma na chwilę obecną żad­nych badań ani nawet teo­re­tycz­nych ana­liz co do sku­tecz­no­ści i wpływu tego środka na stan kotła i komina. Skład ujaw­niony w “kar­cie cha­rak­te­ry­styki” nie różni się wiele od składu popiołu ze spa­le­nia drewna.

Dziękujemy panu Wojciechowi za podsuwanie marketingowych pomysłów. Jednak to my podejmujemy decyzje co do metod wprowadzania produktu na rynek.
Dysponujemy danymi kontaktowymi do każdej osoby, która pozwoliła umieścić na naszej stronie swoją opinię. Na życzenie po skonsultowaniu sprawy z autorami opinii możemy udostępnić dane kontaktowe.
Faktycznie w chwili publikacji przez pana Tre­tera tekstu  nie dysponowaliśmy badaniami przeprowadzonymi przez HuK Umwelt Labor w Wenden.

Pro­du­cent roz­pę­tał nato­miast kam­pa­nię w inter­ne­cie, w ramach któ­rej powstał wątek na forum.info-ogrzewanie.pl na temat tego środka. Posy­pało się tro­chę ogól­ni­ków z teo­rii spa­la­nia, ale wysłan­nik pro­du­centa nie zechciał przed­sta­wić wyni­ków badań choćby jed­nego z setek prze­ba­da­nych kotłów. Zachę­cał za to do zakupu środka, by spraw­dzić wszystko samemu.

Wyobraźmy sobie taką sytuację.
Całe życie pierzemy swoje ubrania bez proszku do prania, bądź w ogóle nie pierzemy tylko suszymy, wietrzymy i trzepiemy. Nie daje to pożądanego skutku wyczyszczenia i „odsmrodzenia” oraz wymaga znacznego nakładu pracy, ale robimy to całe życie bo nie mamy wiedzy o pralkach do prania i środkach piorących.
W pewnym momencie przychodzi do nas sprzedawca i oferuje jakieś kolorowe kulki i mówi:
– Proszę wyprać swoje ubranie w proszku do prania, a zobaczycie Państwo, jak można szybko, dobrze i dokładnie oczyścić odzież nadając jej czysty wygląd i piękny zapach.
Ponieważ przez całe życie nie używaliśmy tego typu specyfików prawdopodobnie odpowiemy:
– Całe życie radzę sobie bez żadnego proszku, więc po co mam wydawać pieniądze na te kolorowe kulki! A w ogóle czy to ma jakiś certyfikat, że to działa?!

Czy żądali Państwo kiedykolwiek certyfikatów, że działa mydło, proszek do prania, czy płyn do mycia naczyń? Nikt tego nie robi, po co komu zbędny papier. Zresztą co to zmieni? Przez brak doświadczenia z tego typu środkami możemy użyć mydła czy proszku na sucho i stwierdzić, że nie działa mimo przedstawionego certyfikatu. Normalnie po prostu używamy środka i wiemy czy nam odpowiada czy nie. Jeżeli odpowiada kupimy go kolejny raz, jeżeli nie, nie kupimy go nigdy więcej.

My chcemy dostarczać Państwu AnLen®. Wiemy, że nasz środek działa, jednak zdarza się, że czasami, ktoś nie umie go prawidłowo zastosować (myje się suchym mydłem) wówczas prosimy o kontakt i zapewniamy wsparcie techniczne w zdobywaniu umiejętności używania AnLen®.

W mię­dzy­cza­sie ktoś zadał pyta­nie o sku­tecz­ność tego samego środka na blogu zawijan.wordpress.com (czego ślad pozo­stał w tym oto poście, bo autor bloga usu­nął póź­niej wpisy na temat tego spe­cy­fiku). Wsku­tek tego oka­zało się, że pro­du­cent spe­cy­fiku umie­ścił na swo­jej stro­nie tek­sty i rysunki z w/w bloga bez zapy­ta­nia autora ani nawet bez poda­nia źró­dła.
Po ujaw­nie­niu tego faktu owe mate­riały znik­nęły ze strony pro­du­centa, jak rów­nież przed­sta­wi­ciel firmy znik­nął z forum.info-ogrzewanie.pl, a chwilę póź­niej powstało forum na stro­nie AnLenu, gdzie pro­du­cent z pew­no­ścią będzie miał więk­sze moż­li­wo­ści utrzy­ma­nia wypo­wie­dzi użyt­kow­ni­ków na wła­ści­wym torze.

Faktycznie popełniliśmy błąd redakcyjny, jednak wszystko zostało wyjaśnione, a teksty usunięte zgodnie z życzeniem autora. W tamtym okresie uruchomiliśmy lokalne forum celem wymiany doświadczeń i realizacji wsparcia technicznego dla naszych klientów, a dziś staramy się wszystko wyjaśniać osobiście, telefonicznie, e-mailowo i na naszych stronach internetowych.

Daw­ko­wa­nie AnLenu to 1,5kg/1 tonę węgla. Cena za 1,5kg to ok. 60zł.

Opis dotyczy produktu AnLen® Węgiel przygotowanego w 2013 roku. Obecnie dostępne są nowe aplikacje opisane na www.anlen.pl

W tym miejscu chciałbym zakończyć moją polemikę.

Zarówno SZNERSKI GUSS Sp. z o.o. jak i portal Czyste Ogrzewanie ma zbieżną misję do spełnienia, chcemy uwolnić Polskę od dymu. Jednak rozwiązania proponowane przez portal pana Tre­tera nadają się tylko dla kotłów zasypowych. Jerzy Sznerski opracował technologię możliwą do zastosowania w każdym urządzeniu grzewczym od najmniejszego i najprostszego po najbardziej skomplikowane urządzenia stosowane w energetyce zawodowej. Technologia AnLen® działa bezpośrednio w miejscu powstawania wszystkich problemów, w rozgrzanym stosie paliwa, dzięki czemu nie leczy objawów, ale uderza w źródło wszystkich trudności, z którymi musimy się zmierzyć spalając paliwa stałe.

na podstawie: http://czysteogrzewanie.pl/zakupy/cudowne-dodatki-do-wegla/

Zapraszamy do zakupów, AnLen® czeka na wykonanie zadania w Państwa urządzeniu grzewczym!